Lista aktualności Lista aktualności

Powrót

Skobliczki poszły w ruch

Skobliczki poszły w ruch

Skobliczki, cieślice, dłuta i pierzchnie poszły w ruch podczas pierwszego w Polsce Barciowiska. Oczywiście w Augustowie.

Nadleśnictwo przygotowało dziewięć kompletnych zestawów, pozwalających na samodzielne wykonanie kłód bartnych przez dwuosobowe zespoły oraz jedną kłodę wzorcową. Skład takiego zestawu stanowił gruby fragment pnia dorodnej sosny oraz tradycyjne narzędzia bartnicze: skobliczka, cieślica, dłuto i pierzchnia. Dodatkowo można było korzystać z własnych siekier, a w razie potrzeby do prac wstępnych również z pilarki spalinowej.

Poziom ciężkiej pracy najlepiej obrazowały twarze i lejący się pot. Niektóre prace, jak na przykład podnoszenie potężnych kłód, wymagały pomocy konkurencyjnego zespołu.

Trzygodzinnym zmaganiom towarzyszyły dodatkowe atrakcje dla publiczności: degustacje miodów i nalewek miodowych, z możliwością zakupu wielu rzadko spotykanych produktów pszczelich. W pokazowym ulu można było z bliska obserwować pszczoły, wraz z wyjątkowo chętnie oglądaną królową. Dzieci korzystały z rzadkiej okazji do wypróbowania wszystkich rodzajów miodów i brały udział w konkursach o tematyce związanej z pszczołami. Środowisko naturalne dzikich pszczół można było oglądać w postaci wystawy fotograficznej „Dzika Przyroda Puszczy Augustowskiej". Oprawę muzyczną festynu przygotował zespół sygnalistów myśliwskich.

Zmagania dziewięciu zespołów bartniczych obserwowało jury Barciowiska w składzie: dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Ryszard Ziemblicki, dyrektor Augustowskich Placówek Kultury Anna Bożena Jastrzębska i nadleśniczowie Tadeusz Wasilewski i Adam Sieńko.

Jury oceniło także najlepsze smaki wystawianych miodów i nalewek miodowych. W kategorii MIODY pierwsze miejsce zajęli Jadwiga i Joachim Muczyńscy za miód z propolisem i pyłkiem kwiatowym. Drugie miejsce ex aequo Alfred Judycki i Teresa Milanowska za miód łąkowo – bagienny. W kategorii NALEWKI MIODOWE ex aequo pierwsze miejsca zajęli Alfred Judycki i Teresa Milanowska za nalewkę miodową i propolisową.

Zgodnie z przewidywaniami, największe emocje towarzyszyły drużynom bartniczym. Choć podkreślano równorzędność wszystkich zespołów, to duch sportowej rywalizacji miał wyłonić zwycięzców. I tak pierwsze miejsce historycznego, pierwszego Barciowiska zajął zespół Adama Korzenieckiego i Edwarda Sudnika. Drugie miejsce zajął „leśny" zespół Wojciecha Szostaka i Bogdana Klukowskiego, trzecie zaś miejsce przypadło zespołowi Józefa Słomskiego i Wiesława Dobrowolskiego.

Ponieważ nadrzędnym celem zmagań była poprawa warunków dzikich pszczół w lasach, trzeba podkreślić, że fachowe kłody bartne wydziały również pozostałe zespoły: Piotra Piłasiewicza i Pawła Kotwicy, Kamila Szałwińskiego i Jakuba Turela, Krzysztofa Kaszuby i Piotra Mroza, Marka Węgrzynowicza i Grzegorza Androsiuka, ks. Wojciecha Kalinowskiego i Mirosława Mroza oraz jedyny zespół rodzinny ojca z synem – Edwarda i Pawła Bielawskich.

Wszystkie kłody trafią w rejon Puszczy Augustowskiej. Zamysłem organizatorów jest stworzenie z Barciowiska imprezy cyklicznej, systematycznie zwiększającej możliwości rozwoju dzikich pszczół.