Wydawca treści Wydawca treści

AFRYKAŃSKI POMÓR ŚWIŃ U DZIKÓW

Już w lutym 2014 r. Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził występowanie w Polsce afrykańskiego pomoru świń (ASF). Poniżej zostały przedstawione najczęściej zadawane pytania dotyczące ASF u dzików wraz z odpowiedziami.

Fakt występowania ASFV w populacji dzików stwarza potrzebę włączenia myśliwych oraz leśników w program szkolenia, którego celem jest uświadomienie roli myśliwych i leśniczych w ochronie Polski przed rozprzestrzenieniem się ASF w populacji dzików bytujących w naszych lasach, a tym samym ochronę krajowych stad świń przed wirusem ASF, który w pierwszej kolejności może znaleźć się wśród dzików.

Czym jest afrykański pomór świń?

Afrykański pomór świń jest nieuleczalną chorobą wirusową, która występuje wyłącznie u świń i dzików. W krajach afrykańskich - na południe od Sahary, w których choroba ta pojawiła się około 100 lat temu i występuje sporadycznie do dzisiaj, podobnie jak na półwyspie iberyjskim, gdzie ASF został zwalczony w 1999 r., wirus ASF może być przenoszony również przez kleszcze - gatunek, który w naszej strefie klimatycznej nie odgrywa istotnej roli.

Więcej na ten temat na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.

 

Jaki jest przebieg i objawy kliniczne ASF u dzików?

U dzików europejskich infekcja prowadzi do bardzo ciężkich, ale nieswoistych objawów ogólnych, jak gorączka, osowienie, utrata apetytu, zaburzenia w poruszaniu się i problemy w oddychaniu. Wystąpić mogą również krwawienia (z nosa, krwawa biegunka, krwawienia skóry). Chore zwierzęta wykazują między innymi ograniczony odruch ucieczki lub inne objawy, jak niechęć do poruszania się i utrata orientacji. Choroba dotyczy wszystkich grup wiekowych i obu płci dzików w równym stopniu i w większości przypadków prowadzi do padnięć zwierząt w okresie 7 - 10 dni po zakażeniu.

Po przekrojeniu zwłok dzika należy zwrócić uwagę na: przekrwione i powiększone węzły chłonne, powiększoną śledzionę i wybroczyny w narządach wewnętrznych, w skórze lub pod skórą. Płuca i drogi oddechowe są często wypełnione pianą. Brak wymienionych zmian nie wyklucza, że przyczyną nagłego padnięcia dzika, a częściej większej liczby dzików, może być ASF. Z tego powodu zauważenie zwiększonych padnięć dzików powinno stanowić sygnał do podejrzenia ASF. Sekcja dzików powinna być wykonana wyłącznie przez lekarza weterynarii.

Jak choroba jest przenoszona?

Choroba może być przenoszona bezpośrednio ze zwierzęcia na zwierzę lub pośrednio przez zanieczyszczone przedmioty. W niekorzystnych okolicznościach, do wprowadzenia wirusa na teren naszego kraju, może wystarczyć porzucona kanapka z wędliną sporządzona z mięsa chorego dzika lub świni. Szczególnie niebezpieczna w aspekcie przenoszenia zarazy jest krew dzików. Najmniejsza ilość krwi wystarczy do zakażenia wrażliwych dzików lub świń.

Na co należy zwrócić uwagę?

Wskazane jest zdawanie sobie sprawy z faktu, że aktualnie dziki mogą być ważnym wektorem we wprowadzeniu wirusa ASF do Polski i jego szerzeniu się w populacji dzików, a później świń. Prosi się zatem myśliwych i leśników o zwrócenie uwagi na zwiększone padnięcia w lesie dzików i poinformowanie o tym fakcie powiatowego lekarza weterynarii (PLW), bezpośrednio, lub za pośrednictwem organów administracji lokalnej. Należy także pobrać próbki do badań laboratoryjnych, które zostaną przesłane do laboratorium przez PLW. Optymalne są próbki krwi i śledziony, ewentualnie węzły chłonne, migdałki, płuca, a w ostateczności, jeśli brak jest wymienionych narządów w tuszy dzika, kość długa lub mostek. Do badań mogą być przesłane nawet tkanki z postępującym procesem gnilnym.

Szczególnie ostrożnym należy być z przedmiotami zanieczyszczonymi krwią lub, które miały z nią kontakt. Do tych przedmiotów należą sprzęt łowiecki, buty, ubiór, szmaty, naczynia, noże. Prosi się myśliwych o przestrzeganie zasad higieny po polowaniach (nie pozostawianie patrochów w lesie po zakończeniu polowania; dezynfekcję sprzętu łowieckiego). Myśliwi powinni unikać wchodzenia do chlewni min. Przez 48 godz. od zakończenia polowania.

Litwa jest atrakcyjnym krajem dla turystów i myśliwych. Należy zdawać sobie jednak sprawę, że trofea i inne produkty z dzików mogą stanowić źródło wirusa i stwarzać ryzyko przeniesienia wirusa ASF i dalszego szerzenia się choroby. To samo dotyczy ubioru i innych przedmiotów.

Jak choroba jest zwalczana?

Niestety nie ma szczepionki przeciw afrykańskiemu pomorowi świń, dlatego w zwalczaniu ASF wśród dzików najważniejsze jest zachowanie środków ostrożności i regulacja ich populacji.

Profilaktyka krok po kroku  

Rola pracowników Lasów Państwowych w powstrzymaniu ekspansji ASF jest niezwykle istotna, ponieważ wirus występuje w lesie, przenoszony przez dziki. Powinni na niego też uważać pracownicy zakładów usług leśnych i myśliwi. Co możemy zrobić?

  • Informujmy służby weterynaryjne lub nadleśnictwo o każdym padłym dziku, jakiego znajdziemy w lesie, nawet jeżeli jest on w stanie zaawansowanego rozkładu. Próbka pobrana z kości pozwala bowiem na identyfikację wirusa.
  • Pod żadnym pozorem nie wywoźmy do lasu odpadów z produktów pochodzenia zwierzęcego, resztek karmy używanej do karmienia zwierząt gospodarskich, zwierząt padłych, obornika itp.
  • Do minimum ograniczmy możliwość wychodzenia poza obręb gospodarstwa psów, kotów i innych zwierząt. Mogą one bowiem mieć kontakt z padłym dzikiem lub miejscem, gdzie przebywał dzik zarażony ASF. Jakkolwiek wirus nie jest groźny dla tych zwierząt, to mogą one przenieść go w obręb gospodarstwa.
  • Osoby pracujące w lesie i jednocześnie będące hodowcami świń powinny przestrzegać zasad tzw. bioasekuracji. Zmiana obuwia, ubioru, dezynfekcja – to elementarne zasady postępowania. Najlepiej byłoby, gdyby opiekę nad zwierzętami sprawowała osoba z gospodarstwa domowego, która nie ma kontaktu z lasem.
  • Konieczne jest ograniczenie do niezbędnego minimum liczby osób mających kontakt z obiektem, w którym przetrzymywane są świnie, jak również unikanie pożyczania maszyn i sprzętu do obsługi stada z innych gospodarstw.
  • Nie wolno karmić świń trawą wykoszoną na łąkach śródleśnych lub przyleśnych.
  • Po zaobserwowaniu objawów chorobowych u świń natychmiast należy powiadomić służby weterynaryjne. Pierwszymi klinicznymi objawami zarażenia wirusem ASF są podwyższona temperatura i brak apetytu, następnie krwawe wybroczyny z nosa. Nie wolno ich bagatelizować.

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

V EDYCJA BARCIOWISKA JUŻ ZA NAMI

V EDYCJA BARCIOWISKA JUŻ ZA NAMI

Warto podkreślić, że celem wszelkich „BARCIOWISKOWYCH" zmagań jest promocja ochrony pszczół oraz nauka samodzielnego dziania barci.

Impreza zorganizowana została  7 lipca 2018 r. przez Nadleśnictwo Augustów przy współudziale Bractwa Bartnego.  Imprezę rozpoczął nadleśniczy Wojciech Szostak, który powitał wszystkich gości. Następnie omówiono  zasady konkursu i przebieg zawodów.  Po oficjalnej prezentacji drużyn i losowaniu kłód bartnych  uczestnicy o godz. 10 rozpoczęli zmagania.

Dzianie barci jest jednym z elementów prowadzonego przez leśników programu ratowania  pszczół. Praktyczne wykonanie kłód bartnych zostało zorganizowane jako konkurs na najlepszą kłodę. W tym roku wystartowało 9 drużyn z kraju i za granicy. Każda z drużyn otrzymała narzędzia do dziania kłód i  podczas pracy  mogła posiłkować się parametrami modelu pokazowego kłody bartnej. Dodatkowo w tym roku nasi uczestnicy mogli liczyć na pomoc naszych najbardziej doświadczonych „bartników”.

Kolejnym punktem imprezy był konkurs wchodzenia na drzewo przy użyciu leziwa, który został zorganizowany przez Bractwo Bartne. W tym roku w wyniku wypadków losowych w zmaganiach wzięło udział tylko dwóch śmiałków. Leziwo jest narzędziem bartnym służącym do wspinania się na drzewo. Wspinaczka przy użyciu tego narzędzia  wymaga dużej wprawy i zręczności.

Zmagania zespołów bartnych dziejących kłody ocenione były przez jury w składzie:

- Wojciech Szostak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Augustów,

- Piotr Piłasiewicz, Bractwo Bartne,

- Adam Kolator, Nadleśnictwo Augustów

- Adam Korzeniecki, Nadleśnictwo Augustów

 

Jak co roku zadbano również o najmłodszych - ustawiono stoisko edukacyjne z grami i warsztatami plastycznymi.  Działania edukacyjne wśród dzieci  i młodzieży miały na celu uświadomienie roli pszczół w  życiu człowieka i środowisku oraz  podniesienie świadomości społecznej o konieczności aktywnej ochrony rodzimych ras pszczół, powstrzymaniu utraty równowagi biologicznej i degradacji ekosystemów. 

Zarówno starsi jak i najmłodsi próbowali swoich sił w naszym przyrodniczym „Kole Fortuny”. Każdy uczestnik zabaw otrzymywał drobne upominki. Podczas warsztatów można było też zapoznać się i otrzymać publikacje związane z Nadleśnictwem Augustów i bartnictwem.

Zawody w dzianiu kłód bartnych nie były jedyną atrakcją tego wydarzenia. Na chętnych czekała degustacja i możliwość zakupu miodów od lokalnych pszczelarzy i możliwość zapoznania się z zanikającym w obecnych czasach rzemiosłem kowalskim.

Konkurs dziania barci trwał od 10:00 do 13:00.  Po tym czasie jury przystąpiło do oceny. W tym roku poziom był bardzo wysoki, w większości przypadków wykonane przez uczestników kłody mogły zostać od razu wywieszone w lesie.  W konkursie na jak najwierniejsze odwzorowanie kłody bartnej pierwsze miejsce zajęły ex aequo drużyna z zagranicy i ekipa z Bractwa Bartnego. Pozostałe drużyny zajęły drugie miejsca.